przyjemność pachnie kawą

Dzień bez kawy dniem bez smaku 😉

Czasami zdarzają mi się poranki, kiedy mam budyniowy mózg (prostują się zwoje) i w zasadzie, nie mam pojęcia co się dzieje wokół mnie… Z rąk lecą mi trzymane przedmioty, trzeba mi powtarzać pytanie dwa razy itp. Jestem wcieleniem kawałów o blondynkach (może się kiedyś przefarbuję ;)? )

Wszystko (lub prawie) wraca do normy po kawie. Chwila z kawą jednak oprócz pragmatycznego powrotu do świata świadomych zawiera jeszcze całe morze kawowej przyjemności dla zmysłów!

Uwielbiam zapach zmielonej kawy. Mogłabym się nim „narkotyzować” 😉 Smakuje mi nie tylko kawa, jako napój, lecz również lubię słodycze o smaku kawy. Czekolada kawowa, to mój faworyt.

uhmmm…

Tak więc chwila z kawą – chwilą mojej codziennej przyjemności, która, mimo, że codzienna – nie powszednieje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *